Serce bije na alarm, gdy nadchodzi letni okres, czyli jak zadbać o siebie w upalne dni. Artykuł ma na celu przekonać ludzi z problemami krążenia, że okres letni to nie tylko przyjemny czas, ale też moment, w którym szczególnie powinni zadbać o swoje serce.
Serce bije na alarm, gdy nadchodzi letni okres
Za oknem piękna pogoda, świeci słońce, a niebo zalewa się błękitem. Ty jednak czujesz się gorzej, nawet jeśli temperatura przekroczy zaledwie 25ºC. Jeśli jesteś osobą świadomą swoich kłopotów z krążeniem, obserwując swój organizm, jesteś w stanie szybko wyłapać niepokojące symptomy.
Zdarza się jednak, że osoby, które do tej pory czuły się dobrze zaczynają odczuwać nieprzyjemne dolegliwości związane z wyższą temperaturą. To sygnał, że należy udać się do lekarza w celu weryfikacji takiego stanu rzeczy nim będzie za późno.
Okres letni to prawdziwa przeprawa dla oddziałów kardiologicznych. To właśnie wtedy przyjmują one największą liczbę pacjentów zarówno młodszych jak i starszych. Każdy z nich ma problemy z układem krążenia. Niestety właśnie układ krwionośny jest najbardziej narażony na negatywny wpływ upałów. Człowiek poci się, a krew zaczyna się zagęszczać. Wraz z kroplami potu z naszego organizmu wypłukują się cenne składniki mineralne, głównie potas i magnez. Temperatura działa też na naczynia krwionośne, które zaczynają się rozszerzać. Taki stan rzeczy może oznaczać spore kłopoty dla serca.
Pod wpływem zagęszczania krwi pojawia się duże ryzyko wystąpienia groźnych dla zdrowia i życia zakrzepów. Są one często odpowiedzialne za zapychanie tętnicy, która transportuje krew do serca. W wyniku niedokrwienia mięśnia sercowego dochodzi do zawału.
Serce przy znacznych niedoborach magnezu i potasu nie może właściwie funkcjonować. Kurczenie i rozkurczanie zostaje zaburzone i spowalnia jego pracę. Osłabione serce pompuje znacznie mniej utlenionej krwi do wszystkich komórek w organizmie. Czujemy się zmęczeni i osowiali, tracimy chęć do działania i jest nam zwyczajnie słabo.
Osoby leczące się na nadciśnienie tętnicze zażywają odpowiednie leki, żeby je obniżyć i ustabilizować. W okresie upałów, kiedy nasze naczynia krwionośne się rozszerzają, krew siłą rzeczy zaczyna lepiej przepływać. W ten sposób jej ciśnienie się obniża. Chorzy przyjmujący lekarstwa są więc mimo wszystko narażeni. Zażyty środek w połączeniu z rozszerzonymi żyłami może spowodować silny spadek ciśnienia, który prowadzi do utraty przytomności.
Sercowcy, mimo że ruch jest dla nich wskazany, w okresie upałów nie powinni nadwyrężać swojego organizmu. Owszem, umiarkowany i regularny ruch jest w porządku, jednak nie jest to dobry moment na nadrabianie zaległości z dziedziny sportu. Warto skonsultować z lekarzem co nam wolno a czego nie powinniśmy robić. Lepiej wstrzymać się od ekstremalnych wyczynów i sobie nie szkodzić.
Starsze osoby, które zmagają się z problemami sercowymi często mimo wszystko bagatelizują pewne kwestie związane ze zdrowiem. Wychodzą z założenia, że skoro ich znajomy czy znajoma może, to on też. Niestety nie wszyscy jesteśmy tacy sami. To, że pan Stanisław przeszedł pielgrzymkę bez szwanku, nie oznacza, że my po dwóch zawałach też ją przejdziemy wartkim krokiem. Również piesze wycieczki czy inny rodzaj wypraw obciążających schorowane serce lepiej skonsultować ze swoim lekarzem prowadzącym.
Twój organizm wie jak powiadomić cię o ewentualnych nieprawidłowościach. Jeśli tylko poczujesz, że dzieje się coś niedobrego, co nigdy wcześniej ci się nie zdarzało, musisz działać. Niepokojące objawy takie jak duszności, ból w klatce piersiowej, zasłabnięcie, zawroty głowy, drżenie rąk, nadmierne pocenie, a nawet męczący kaszel i częste oddawanie moczu powinny skłonić cię do jak najszybszej reakcji. Jeśli obok ciebie są domownicy i nie musisz tego robić samodzielnie, powiedz, aby jak najszybciej skontaktowali się z lekarzem lub wezwali pogotowie. W miarę możliwości przejdź do chłodniejszego miejsca. Rozluźnij wszystkie uciskające ciało elementy ubioru np. krawat, pasek, rozepnij guziki. Wypij szklankę wody małymi łykami.
Osobom cierpiącym na choroby układu krążenia zaleca się, żeby podczas upałów nie wychodziły z domu. Jeśli już koniecznie muszą, powinny unikać słońca. Najlepiej, aby zakładały luźne, przewiewne ubrania, a głowę ochraniały czapką lub chustką. Istotne jest odpowiednie nawodnienie. Minimum dwa litry płynów dziennie. Krążeniowcy nie powinni męczyć swojego organizmu. W upały lepiej zrezygnować z pracy na dworze. Uważać powinni też na nagłe zmiany temperatur spowodowane klimatyzacją. Układ krążenia nie lubi takich niespodzianek. Wszystkim osobom chorującym na serce zaleca się, żeby w miarę możliwości nosiły przy sobie kartkę zawierającą informację, jakie leki zażywają i na co chorują.
Artykuł powstał dzięki portalowi wiadomości Kołobrzeg